W piątek wizyta u lekarza.Wyciąganie brudów sprzed tylu lat..bardzo się boję,ale już niedługo będę mieć to za sobą.
Chyba muszę się cieszyć teraz drobiazgami.
Chińskim telefonem który(mam nadzieję..)niedługo przyjdzie,konwentem w maju na który(mam nadzieję..)pojadę,peruką która(mam nadzieje)będzie w miarę znośna jak na swoją cenę..
O,właśnie zdałam sobie sprawę,że w piątek jest zakończenie klas trzecich a ja gram w jednej scence no i w piątek też lekarz,kurdę,ciekawe jak to zrobię..
Obserwatorzy
poniedziałek, 22 kwietnia 2013
czwartek, 28 marca 2013
Instynkty.
Ops,znów wygrzebałam zdjęcie z urodzin:
Gdzieś tam jak zwykle zbłądziłam na blogu >boli.blog.pl<
Nigdy nie twierdziłam,że nie jestem zboczona.Jestem i to bardzo!Amen(t)
Jednakże,zostałam zgromiona,że jak to,że tylko fizyczność,ale że jak tak można,że zagubiona jestem,że seksy plexy mi w głowie i inne takie.Otóż...:
Nope.Just Chuck Testa
To właściwie ja powinnam tą osobę ofukać.Dlaczego ja najmniej widzę tam tych korzyści fizycznych?!(och,bo może za dużo naoglądałam się seriali a zbyt mało a właściwie NIC nie przeżyłam..:P:P)
Jednakże,dalej będę mocno uważać,że ogółem seks(ouuu,złe słowo na blogu!) jest dobrą sprawą jeśli jest w granicach związku,prywatności,intymności i jeśli oczywiście można go zastąpić synonimem "kochać się" a nie "podjechać do tirówki" bo ona ma najmniej związanego z miłością.
Gdzieś tam mi się podoba ta nieskrępowana,zupełnie prawdziwa,czasem zwierzęca a przede wszystkim bezgraniczna miłość okazywana w taki sposób.Nie widzę w tym nic złego,nic ohydnego.Widzę na pewno coś naturalnego i pięknego,szczególnie,że właśnie od tego bierze się owoc wspólnej miłości czyli - dziecko (noo o ile ma się dni płodne,nie używa się antykoncepcji i inne takie,ale chodzi tu w ogóle to wytłumaczenie,skąd się biorą dzieciaczki hehe.Wspaniała nowina,że nie z kapusty,nie?)
No dobra,jestem zboczona.
Ale bardziej niż zboczona jestem "romantyczna" HOW SWEEEEEEEEEEET
Albo nie wiem.Kiedyś było by fajnie,mieć ukochanego,wspaniałą noc poślubną kiedy to straci się wianek(jak nie wiesz co to,to wklep w google -.-)
I mieć jego i tylko jego.I taka namiętność i bezgraniczna miłość i w ogóle eh,za dużo seriali...
A ja przecież ślubu nie miałam mieć =.= Czyli to nigdy się nie spełni XD
Obrazek z BOLI.BLOG.PL <3
Oh,całowanie po szyi,how sweet.<3:D:D
Wali mi się w głowie,pewnie od później godziny.
Gdzieś tam jak zwykle zbłądziłam na blogu >boli.blog.pl<
Nigdy nie twierdziłam,że nie jestem zboczona.Jestem i to bardzo!Amen(t)
Jednakże,zostałam zgromiona,że jak to,że tylko fizyczność,ale że jak tak można,że zagubiona jestem,że seksy plexy mi w głowie i inne takie.Otóż...:
Nope.Just Chuck Testa
To właściwie ja powinnam tą osobę ofukać.Dlaczego ja najmniej widzę tam tych korzyści fizycznych?!(och,bo może za dużo naoglądałam się seriali a zbyt mało a właściwie NIC nie przeżyłam..:P:P)
Jednakże,dalej będę mocno uważać,że ogółem seks(ouuu,złe słowo na blogu!) jest dobrą sprawą jeśli jest w granicach związku,prywatności,intymności i jeśli oczywiście można go zastąpić synonimem "kochać się" a nie "podjechać do tirówki" bo ona ma najmniej związanego z miłością.
Gdzieś tam mi się podoba ta nieskrępowana,zupełnie prawdziwa,czasem zwierzęca a przede wszystkim bezgraniczna miłość okazywana w taki sposób.Nie widzę w tym nic złego,nic ohydnego.Widzę na pewno coś naturalnego i pięknego,szczególnie,że właśnie od tego bierze się owoc wspólnej miłości czyli - dziecko (noo o ile ma się dni płodne,nie używa się antykoncepcji i inne takie,ale chodzi tu w ogóle to wytłumaczenie,skąd się biorą dzieciaczki hehe.Wspaniała nowina,że nie z kapusty,nie?)
No dobra,jestem zboczona.
Ale bardziej niż zboczona jestem "romantyczna" HOW SWEEEEEEEEEEET
Albo nie wiem.Kiedyś było by fajnie,mieć ukochanego,wspaniałą noc poślubną kiedy to straci się wianek(jak nie wiesz co to,to wklep w google -.-)
I mieć jego i tylko jego.I taka namiętność i bezgraniczna miłość i w ogóle eh,za dużo seriali...
A ja przecież ślubu nie miałam mieć =.= Czyli to nigdy się nie spełni XD
Obrazek z BOLI.BLOG.PL <3
Oh,całowanie po szyi,how sweet.<3:D:D
Wali mi się w głowie,pewnie od później godziny.
piątek, 22 marca 2013
Hahahaha,die.
Zostałam przeżuta i wypluta.Złamane kości i obślizgłe ciało trudno jest naprawić w kilka chwil.Może i ślina wyschnie całkiem szybko i z wierzchu będę wyglądać całkiem okej,ale w środku będę się zrastać i zrastać i zrastać...
Chciałabym być gumą Orbit dla dzieci,tą różową.Zawierać piękny różowy barwnik i składać się z polimerów,sorbitolów,lecytyny sojowej..
Mieć piękne opakowanie.Słodko smakować.Być rozchwytywaną.Jestem zaś jakąś tanią podróbą.Nie mam zapachu który mógłby Cię przyciągnąć.Nie mam opakowania,na które mógłbyś zwrócić uwagę.Mój smak Cię nie zadowoli w zupełności.Weźmiesz mnie w ostateczności,lecz dalej będziesz tęsknił do tej droższej gumy Orbit.Gdy nadarzy się okazja,wybierzesz bez wahania właśnie ją.Bo tak to już jest w życiu,że jeśli możemy,to czerpiemy materiały z najwyższej półki.
Co stanie się z produktami o gorszej jakości?
Leżąc na półkach zakurzone będą tym bardziej odpychać od kupna,stracą swą datę ważności.
Ich niską cena zostanie obniżona jeszcze bardziej.
Czy to jednak skłoni Cię do zakupu?
Rozkoszuj się smakiem innej.Ja zawinę się w papierek,wyschnę i zniknę.
Nie wiem co mam w głowie.
Chciałabym być gumą Orbit dla dzieci,tą różową.Zawierać piękny różowy barwnik i składać się z polimerów,sorbitolów,lecytyny sojowej..
Mieć piękne opakowanie.Słodko smakować.Być rozchwytywaną.Jestem zaś jakąś tanią podróbą.Nie mam zapachu który mógłby Cię przyciągnąć.Nie mam opakowania,na które mógłbyś zwrócić uwagę.Mój smak Cię nie zadowoli w zupełności.Weźmiesz mnie w ostateczności,lecz dalej będziesz tęsknił do tej droższej gumy Orbit.Gdy nadarzy się okazja,wybierzesz bez wahania właśnie ją.Bo tak to już jest w życiu,że jeśli możemy,to czerpiemy materiały z najwyższej półki.
Co stanie się z produktami o gorszej jakości?
Leżąc na półkach zakurzone będą tym bardziej odpychać od kupna,stracą swą datę ważności.
Ich niską cena zostanie obniżona jeszcze bardziej.
Czy to jednak skłoni Cię do zakupu?
Rozkoszuj się smakiem innej.Ja zawinę się w papierek,wyschnę i zniknę.
Nie wiem co mam w głowie.
wtorek, 19 marca 2013
czwartek, 14 marca 2013
Tańcz i wino pij..
Jestem tak bardzo zmęczona,że jest to nie do opisania.Codziennie po szkole idę spać na kilka godzin,wstaję,porobię coś chwilę i godzina 22:00-spać.
Ja i spanie o 22:00?To nowość.
Właśnie jest 22:11 a ja umieram.Maciek właśnie skończył pracę i spotkałabym się z Nim bo strasznie brakuje mi go,kiedy jest na popołudniówkach ,ale po prostu padam z nóg.
Konwent Love4 ogólnie był na plus (poza tam kilkoma rzeczami..),czekam na kolejne wyjazdy :))
I
Mam wszystko w dupie,chce w końcu wolne,przerwę,wakacje.W tym roku wakacje jakby troszkę mnie ominęły dlatego TERAZ MUSZĘ TO NADROBIĆ.Chce zdać i mieć wszystko i wszystkich w >>>>>
Bawić się,chodzić na basen,spacery,spać do późna..
Chce się cieszyć,nosz kurka wodna..
I chcę,żeby ten kto zepsuł mi aparat natychmiast go naprawił bo zbytnio się nim nie nacieszyłam..
Idę spać.Nie umiem na geografię i biologię.Jak to mówią "Poprawi się" ... albo i nie.
Dla rozweselenia mój labra-bober.
Ja i spanie o 22:00?To nowość.
Właśnie jest 22:11 a ja umieram.Maciek właśnie skończył pracę i spotkałabym się z Nim bo strasznie brakuje mi go,kiedy jest na popołudniówkach ,ale po prostu padam z nóg.
Konwent Love4 ogólnie był na plus (poza tam kilkoma rzeczami..),czekam na kolejne wyjazdy :))
I
Mam wszystko w dupie,chce w końcu wolne,przerwę,wakacje.W tym roku wakacje jakby troszkę mnie ominęły dlatego TERAZ MUSZĘ TO NADROBIĆ.Chce zdać i mieć wszystko i wszystkich w >>>>>
Bawić się,chodzić na basen,spacery,spać do późna..
Chce się cieszyć,nosz kurka wodna..
I chcę,żeby ten kto zepsuł mi aparat natychmiast go naprawił bo zbytnio się nim nie nacieszyłam..
Idę spać.Nie umiem na geografię i biologię.Jak to mówią "Poprawi się" ... albo i nie.
Dla rozweselenia mój labra-bober.
poniedziałek, 11 marca 2013
sobota, 23 lutego 2013
Umpalumpa
"Być kobietą, być kobietą - marzę ciągle będąc dzieckiem,
być kobietą, bo kobiety są występne i zdradzieckie...
Być kobietą, być kobietą - oszukiwać, dręczyć, zdradzać
nawet, gdyby komuś miało to przeszkadzać"
być kobietą, bo kobiety są występne i zdradzieckie...
Być kobietą, być kobietą - oszukiwać, dręczyć, zdradzać
nawet, gdyby komuś miało to przeszkadzać"
wtorek, 19 lutego 2013
Waga..
Samoocena idzie w dół.
Tak się cieszyłam z tej nauki historii .. i 2+ mam.Uroki humana.
Bardzo mi to spieprzyło humor,szczególnie,że napisałam wszystko poprawnie prócz jednego nazwiska (5 pytań,jedno złe nazwisko i dwa plus ? Coś nie tak.) .Nauczycielka nie potrafiła mi racjonalnie wytłumaczyć dlaczego wszędzie mam 0,5pkt skoro odpowiedzi są dobre.Reszta klasy również.Dlatego zabiorę się za poprawianie ustnie,niech mi baba nie udowadnia czegoś,co nie jest prawdą.Umiem na dużo wyższą ocenę,nie lubię takiego niesprawiedliwego sprawdzania prac na odwal się.
Nie po to rozpisałam się na tyle aby ktoś mi tego nie sprawdził.
Znów mam wahania nastroju,brak głupich spodni w szafie potrafi mnie doprowadzić do płaczu.Cholera wie,czy to dlatego,że wszystkie w spodnie w praniu i ból,że ich jest tak mało czy to przez kompleksy na punkcie swoich nóg i chorobliwym strachem przed założeniem spódniczki
Ale nic.Żyje się.Jakoś trzeba.Wiele osób mi pomaga. :)
Tak się cieszyłam z tej nauki historii .. i 2+ mam.Uroki humana.
Bardzo mi to spieprzyło humor,szczególnie,że napisałam wszystko poprawnie prócz jednego nazwiska (5 pytań,jedno złe nazwisko i dwa plus ? Coś nie tak.) .Nauczycielka nie potrafiła mi racjonalnie wytłumaczyć dlaczego wszędzie mam 0,5pkt skoro odpowiedzi są dobre.Reszta klasy również.Dlatego zabiorę się za poprawianie ustnie,niech mi baba nie udowadnia czegoś,co nie jest prawdą.Umiem na dużo wyższą ocenę,nie lubię takiego niesprawiedliwego sprawdzania prac na odwal się.
Nie po to rozpisałam się na tyle aby ktoś mi tego nie sprawdził.
Znów mam wahania nastroju,brak głupich spodni w szafie potrafi mnie doprowadzić do płaczu.Cholera wie,czy to dlatego,że wszystkie w spodnie w praniu i ból,że ich jest tak mało czy to przez kompleksy na punkcie swoich nóg i chorobliwym strachem przed założeniem spódniczki
Ale nic.Żyje się.Jakoś trzeba.Wiele osób mi pomaga. :)
poniedziałek, 11 lutego 2013
Cold War
Jakiego mam fajnego tatkę :3
Jest świetny z historii i pogadaliśmy o zimnej wojnie.
Coraz bardziej zaraża mnie dobrym uczuciem do historii.
Wiem,że kiepski pomysł na notkę,ale po prostu się cieszę.
Nauka na kartkówkę nie musi być katorgą :)) Trzeba się wczuć.
>> Inuyaszek :3
Jest świetny z historii i pogadaliśmy o zimnej wojnie.
Coraz bardziej zaraża mnie dobrym uczuciem do historii.
Wiem,że kiepski pomysł na notkę,ale po prostu się cieszę.
Nauka na kartkówkę nie musi być katorgą :)) Trzeba się wczuć.
>> Inuyaszek :3
sobota, 9 lutego 2013
Jaasność!
Nie będzie ciemnego,smutnego bloga! Koniec.
Jasne kolory,jasność spraw,ciepełko.
Obecnie szukam pracy,szczerze mówiąc,średnio to idzie.Uczę się również,ponieważ nastał...<damdamdam>
Jasne kolory,jasność spraw,ciepełko.
Obecnie szukam pracy,szczerze mówiąc,średnio to idzie.Uczę się również,ponieważ nastał...<damdamdam>
KONIEC FERII
Aj,to źle,ale czasu się nie zatrzyma.Także jutro sprzątanie,nauka,zakładanie dredloków i przygotowania do powrotu do szkoły.
Teraz,czas na sen.To również bardzo ważne.
~Postanawiam poprawę.
niedziela, 3 lutego 2013
Ups.
Nie zapomniałam o blogu,po prostu miałam ostatnio lekkie załamki nerwowe :)
Rozstania i inne tego typu bzdety.
Dziś jednak byłam u babci,nie jest to jakiś super pasjonujący wyczyn,jednakże mam jakieś zdjęcia :)
A oto moja połówka twarzy z ukochanymi dredlokami:
Pierwszy tydzień ferii za nami! Jak Wam minął ?
Ja dziękuję wszystkiemu co się rusza za te ukochane 2 tygodnie laby!
Mam w końcu czas by porysować,wybrać się na pochód po lumpeksach(uwielbiam,może jestem dziwna),pograć na bassie,poczytać książki.. :)
Obecnie robię prezentację na WOK,spokojnie,prezentacja na temat danego gatunku muzycznego więc ochoczo zabrałam się za robotę.Już mam 30 slajdów a jeszcze muszę tak dużo napisać.Oby nie zajęło to całej lekcji :P
Kończę więc robić tą prezentację :) Miłej nocy kochani.
Rozstania i inne tego typu bzdety.
Dziś jednak byłam u babci,nie jest to jakiś super pasjonujący wyczyn,jednakże mam jakieś zdjęcia :)
To są kwiaty mojej babci.Osobiście uważam,że piękne.Pokaże Wam też widok,jaki mam z okna
Wyszłam na ulicę aby zrobić zdjęcie.Uwielbiam taką pogodę.Chłodno,jednak piękne słońce :))))A oto moja połówka twarzy z ukochanymi dredlokami:
Pierwszy tydzień ferii za nami! Jak Wam minął ?
Ja dziękuję wszystkiemu co się rusza za te ukochane 2 tygodnie laby!
Mam w końcu czas by porysować,wybrać się na pochód po lumpeksach(uwielbiam,może jestem dziwna),pograć na bassie,poczytać książki.. :)
Obecnie robię prezentację na WOK,spokojnie,prezentacja na temat danego gatunku muzycznego więc ochoczo zabrałam się za robotę.Już mam 30 slajdów a jeszcze muszę tak dużo napisać.Oby nie zajęło to całej lekcji :P
Kończę więc robić tą prezentację :) Miłej nocy kochani.
wtorek, 29 stycznia 2013
Doceniam!
Mam mały kryzys emocjonalny.
Myślałam,że w takich sytuacjach zostanę jak zwykle sama na lodzie.. zrobiłam wyjątek i wygadałam się kilku osobom i te osoby strasznie mi pomogły :))))) Odzyskuję wiarę w ludzi,naprawdę !
A wystarczyły tylko głupie kanapki z serem i keczupem abym teraz poczuła się znów troszkę lepiej.
Jutro uspokoję się bardziej - strzelnica - uwierzcie,strzelanie cholernie uspokaja,polecam każdemu.Sama uważałam,że mam kiepskiego cela i się nie nadaję,ale wystarczy czasem trochę ochłonąć,skupić się i wychodzą świetne strzały.Mogę się pochwalić,że pierwszy raz zdobyłam medal-brązowy,ale cholernie się z niego cieszę :) Spełniło się wtedy moje marzenie.
A ostatnio byłam na urodzinach mojej koleżanki (STO LAT,STO LAT!)
Czekałam na zdjęcia,bo spełniło się tutaj kolejne moje marzenie - zawsze chciałam przebrać się za Integrę Fairbrook Wingates Hellsing :
Niestety,strój odbiega od moich marzeń,gdyż dowiedziałam się,że musimy robić cosplay dopiero koło 1:00( a i tak większość się nie przebrała...)
Ale liczy się sam fakt przebrania się :))
Tutaj fotki :
Myślałam,że w takich sytuacjach zostanę jak zwykle sama na lodzie.. zrobiłam wyjątek i wygadałam się kilku osobom i te osoby strasznie mi pomogły :))))) Odzyskuję wiarę w ludzi,naprawdę !
A wystarczyły tylko głupie kanapki z serem i keczupem abym teraz poczuła się znów troszkę lepiej.
Jutro uspokoję się bardziej - strzelnica - uwierzcie,strzelanie cholernie uspokaja,polecam każdemu.Sama uważałam,że mam kiepskiego cela i się nie nadaję,ale wystarczy czasem trochę ochłonąć,skupić się i wychodzą świetne strzały.Mogę się pochwalić,że pierwszy raz zdobyłam medal-brązowy,ale cholernie się z niego cieszę :) Spełniło się wtedy moje marzenie.
A ostatnio byłam na urodzinach mojej koleżanki (STO LAT,STO LAT!)
Czekałam na zdjęcia,bo spełniło się tutaj kolejne moje marzenie - zawsze chciałam przebrać się za Integrę Fairbrook Wingates Hellsing :
Niestety,strój odbiega od moich marzeń,gdyż dowiedziałam się,że musimy robić cosplay dopiero koło 1:00( a i tak większość się nie przebrała...)
Ale liczy się sam fakt przebrania się :))
Tutaj fotki :
P.S - Tak jak nie lubię tortów tak TEN był prze-jedwabisty !
Dziękuję wszystkim odwiedzającym! Szczególnie Lulu
P.s2 - Pitek,nienawidzę Cię :*XD
niedziela, 27 stycznia 2013
Tak dużo snu..
Brak snu do 4:00-5:00(nie wiem o której dokładnie zasnęłam..),płacz i dziwne myśli.
Potem sen do 14,próba wstania z łóżka,włączenie kompa i ... powrót do łóżka.
Sen do godziny 19.
Potem już tylko obojętność,anime dla lepszego humoru..
I przyjaciele,którzy pisali aby mnie pocieszyć.Teraz jak o tym myślę,to było to bardzo miłe,kochane i w ogóle..
To ja jestem dziwna :))
Ferie na pełnej... jak to mówią :-)
Potem sen do 14,próba wstania z łóżka,włączenie kompa i ... powrót do łóżka.
Sen do godziny 19.
Potem już tylko obojętność,anime dla lepszego humoru..
I przyjaciele,którzy pisali aby mnie pocieszyć.Teraz jak o tym myślę,to było to bardzo miłe,kochane i w ogóle..
To ja jestem dziwna :))
Ferie na pełnej... jak to mówią :-)
środa, 23 stycznia 2013
"Z przykrością stwierdzam,iż..."
"....nie otrzymała Pani promocji do klasy programowo wyższej"
Tekst który dręczy mnie po nocach.Cisza jakby ktoś wzmacniacz wyłączył,potem setki rąk,drewniana podłoga,krzyki "podnieście ją,podnieście!", "Mój Boże,rozwaliła chyba głowę!"
Ministerstwo Edukacji Narodowej - stwierdzam - to jedno wielkie gówno.Przeliteruję.
G-ó-w-n-o.
I to nie tak,że przez stracenie roku patrzę na to po prostu nie obiektywnie.Ale z drugiej strony..
Jaką siłą jest to zrobione,że podaje odpowiedzi moim znajomym na poprawce i oni zdają na moich odpowiedziach a ja nie zdaję(na swoich odpowiedziach?!na których oni zdali?!I mieli identyczne zadania?!)
Dlaczego szkoła(i indywidualni nauczyciele) po tylu prośbach nie potrafią zorganizować JEDNEJ godziny korepetycji z matematyki w tygodniu dla tych,którym ona sprawia trudność?
Dlaczego wprowadzany jest nowy program,którym idą uczniowie i nie ma żadnych informacji jak ma wyglądać nowa matura?Albo inaczej.Żadnych konkretnych informacji?(mamy się przygotowywać "na czuja"?)
Dlaczego nowe książki i ćwiczenia (a trzeba kupić nowe,bo nowa podstawa!)przekraczają koszt 700zł (och,nie zapominajmy o wpłatach na ubezpieczenie,radę rodziców[u mnie w szkole to koszt 120zl],środki czystości,ksero...)
Dlaczego tak w ogóle zmieniana jest podstawa programowa?Czy biologia,geografia czy chemia zmieniła się jakoś znacząco dla uczniów szkół średnich w ciągu roku?
Pytam co prawda na wpół złośliwie ..a na wpół z ciekawości.O co chodzi?(odpowiem sobie sama:O zdarcie większej ilości kasy ze wszystkich,ja wiem...)
Tekst który dręczy mnie po nocach.Cisza jakby ktoś wzmacniacz wyłączył,potem setki rąk,drewniana podłoga,krzyki "podnieście ją,podnieście!", "Mój Boże,rozwaliła chyba głowę!"
Ministerstwo Edukacji Narodowej - stwierdzam - to jedno wielkie gówno.Przeliteruję.
G-ó-w-n-o.
I to nie tak,że przez stracenie roku patrzę na to po prostu nie obiektywnie.Ale z drugiej strony..
Jaką siłą jest to zrobione,że podaje odpowiedzi moim znajomym na poprawce i oni zdają na moich odpowiedziach a ja nie zdaję(na swoich odpowiedziach?!na których oni zdali?!I mieli identyczne zadania?!)
Dlaczego szkoła(i indywidualni nauczyciele) po tylu prośbach nie potrafią zorganizować JEDNEJ godziny korepetycji z matematyki w tygodniu dla tych,którym ona sprawia trudność?
Dlaczego wprowadzany jest nowy program,którym idą uczniowie i nie ma żadnych informacji jak ma wyglądać nowa matura?Albo inaczej.Żadnych konkretnych informacji?(mamy się przygotowywać "na czuja"?)
Dlaczego nowe książki i ćwiczenia (a trzeba kupić nowe,bo nowa podstawa!)przekraczają koszt 700zł (och,nie zapominajmy o wpłatach na ubezpieczenie,radę rodziców[u mnie w szkole to koszt 120zl],środki czystości,ksero...)
Dlaczego tak w ogóle zmieniana jest podstawa programowa?Czy biologia,geografia czy chemia zmieniła się jakoś znacząco dla uczniów szkół średnich w ciągu roku?
Pytam co prawda na wpół złośliwie ..a na wpół z ciekawości.O co chodzi?(odpowiem sobie sama:O zdarcie większej ilości kasy ze wszystkich,ja wiem...)
poniedziałek, 21 stycznia 2013
Klata,plecy,barki-od tego są ciężarki!
A mnie się podobają mięśnie u ....
KOBIET!
Trzeba się wziąć do pracy.. może kiedyś się uda zrobić "kaloryfer" z mojego bojlera ;)
Póki co fitnessy inne takie od początku ferii.Czyli za 4 dni :):):)
Nie mogę się doczekać.I to wcale nie dlatego bo pot,łzy i krew tylko dlatego,że..będę chodzić tam z ekipą super babeczek :> Mam nadzieję,na super ferie!
KOBIET!
Trzeba się wziąć do pracy.. może kiedyś się uda zrobić "kaloryfer" z mojego bojlera ;)
Póki co fitnessy inne takie od początku ferii.Czyli za 4 dni :):):)
Nie mogę się doczekać.I to wcale nie dlatego bo pot,łzy i krew tylko dlatego,że..będę chodzić tam z ekipą super babeczek :> Mam nadzieję,na super ferie!
sobota, 19 stycznia 2013
Dzieci z dziećmi.
Jestem właśnie po filmie "Bejbi blues".Film tak naprawdę o wszystkim po trochu.
O młodych matkach,nieodpowiedzialności i trudach bycia młodą(czy w ogóle)matką.O tym jak nastolatkowie którym rodzice nie dali odpowiednio dużo czasu i miłości,szukają tego uczucia obłędnie gdzie się da.
I o tym,że ciąża nie zawsze musi być "wpadką"
Gdzieś na stronie internetowej wyczytałam :
"Temat nowego filmu podpowiedziały publikacje donoszące, że wśród młodzieży panuje moda na ciąże..."
Cholera.
Trudno się wypowiadać na taki śliski temat...w końcu mam aż tyle koleżanek które niedawno urodziły.
Jedyne co mnie cieszy,że nie traktują one dziecka jako "koniec świata",tylko raczej jako ich największe szczęście.
Chociaż ja,gdybym miała drugą swoją kopie tylko,że mniejszą to chyba bym .......;))
O młodych matkach,nieodpowiedzialności i trudach bycia młodą(czy w ogóle)matką.O tym jak nastolatkowie którym rodzice nie dali odpowiednio dużo czasu i miłości,szukają tego uczucia obłędnie gdzie się da.
I o tym,że ciąża nie zawsze musi być "wpadką"
Gdzieś na stronie internetowej wyczytałam :
"Temat nowego filmu podpowiedziały publikacje donoszące, że wśród młodzieży panuje moda na ciąże..."
Cholera.
Trudno się wypowiadać na taki śliski temat...w końcu mam aż tyle koleżanek które niedawno urodziły.
Jedyne co mnie cieszy,że nie traktują one dziecka jako "koniec świata",tylko raczej jako ich największe szczęście.
Chociaż ja,gdybym miała drugą swoją kopie tylko,że mniejszą to chyba bym .......;))
środa, 16 stycznia 2013
Ckliwa fotka połową sukcesu.
Czyż nie tak działa ten mechanizm społeczny? Ludzie uwielbiają to,co jest im znajome.Dla połowy ludzi obecnie czarno-biała fotografia z morałem jest faaaajna.
BA!Co ja gadam!
Ludzie uwielbiają to co...uwielbiają.Więc delikatna fotka w nagłówku zadowoli połowę,ale jeśli druga połowa jest dalej nienasycona,to wstawiam rysunek z cyckami(tutaj bardziej z tyłkami..):
Rysunek oczywiście NIE JEST mój,należy do bloga > http://boli.blog.pl/ < którego uwielbiam :)
Świetna kreska,obecnie sama dryfuję między boliblog a > http://slotshe.deviantart.com/ < czyli ukochaną Slo:)
Mam nadzieję na połączenie kiedyś tych dwóch stylów i rychły sukces!
A dla Was który styl jest lepszy?
+WITAM,TO PRZECIEŻ PIERWSZY POST ! :))
Emilia mi na imię,nie gryzę(wręcz odwrotnie,po rączkach całuję!)
BA!Co ja gadam!
Ludzie uwielbiają to co...uwielbiają.Więc delikatna fotka w nagłówku zadowoli połowę,ale jeśli druga połowa jest dalej nienasycona,to wstawiam rysunek z cyckami(tutaj bardziej z tyłkami..):
Rysunek oczywiście NIE JEST mój,należy do bloga > http://boli.blog.pl/ < którego uwielbiam :)
Świetna kreska,obecnie sama dryfuję między boliblog a > http://slotshe.deviantart.com/ < czyli ukochaną Slo:)
Mam nadzieję na połączenie kiedyś tych dwóch stylów i rychły sukces!
A dla Was który styl jest lepszy?
+WITAM,TO PRZECIEŻ PIERWSZY POST ! :))
Emilia mi na imię,nie gryzę(wręcz odwrotnie,po rączkach całuję!)
Subskrybuj:
Posty (Atom)